Archiwum kategorii: Świat antyków

Auguste Rodin – Myśliciel rzeźba czy myśl mistrza

Mistrz

Auguste Rodin, jeden z najwybitniejszych artystów przełomu XIX i XX wieku. Impresjonista rzeźbiarski zafascynowany symboliką. Człowiek ten, można by rzec, był rzeźbiarzem. Byłoby to jednak niedopowiedzenie, gdyż tak naprawdę był on poetą, lecz jego poezją są jego rzeźby a narzędziem nie pióro, lecz dłuto. Rodina nie da się określić w innej kategorii niż geniusz artystyczny, był to człowiek zagubiony i jednocześnie poszukujący. Jego życie zostało naznaczone tragedią i niepowodzeniem, jednak posiadał on nadzwyczajną wytrwałość, która ostatecznie była cechą pozwalającą mu wznieść się na sam szczyt.

Rodin, na początku, został rzeźbiarzem nie z woli, a z potrzeby. Szybko jednak obudziła się w nim pasja, której owoce stulecia później nadal fascynują i zmuszają do poszukiwania odpowiedzi. Auguste Rodin, inspirował się najlepszymi m.in. Michałem Aniołem. Jego samozaparcie i ciężka praca doprowadziły do tego, że znał on ludzkie ciało w stopniu perfekcyjnym i równie perfekcyjnie potrafił przenieść to ciało na czystą formę jaką oczywiście w jego przypadku był kamień. Jego prace charakteryzuje dynamizm, ekspresja, symbolika. Nie łatwo, a wręcz nie wypada opisywać wszystkich jego dzieł tymi trzema słowami. Dlatego, w tym wpisie, postanowiłem skupić się na tylko jednym dziele Rodina a mianowicie na „Myślicielu”.

Myśliciel

Być może nie jest to powszechnie wiadome, ale „Myśliciel” miał być częścią o wiele większego dzieła, zainspirowanego „Boską Komedią” Dantego. Dzieło to nosi nazwę „Porte de l’enfer” – „Wrota do piekła”. Był to okres, gdy Rodin rozwijał swe badania nad ruchem płaszczyzn oraz ich łączeniem. „Wrota” były okazją do ukazania ciał stykających się w wielu miejscach, których dotknięcia były gwałtowne, silne, niepochamowane. Elementy wprost napierały na siebie. Centaury, bożki, zwierzęta, demony, wszystkie te postaci i kształty pochodziły ze snu Dantego. Znajdowały się tam wszystkie dramaty ludzkości. Rodin przebierał i wybierał tylko te elementy, która posłużą mu jako stworzenie większej, żywej całości. Na pierwszym planie, wyłaniający się z otchłani czeluści, siedzi postać mężczyzny, Myśliciel . Jest on znakomicie świadomy widowiska, które rozgrywa się za jego plecami, gdyż są to jego własne myśli. Myśli, które pomimo zgiełku jaki tworzą na drugim planie, są w rzeczywistości centrum całego dzieła. „Myśliciel” jest umięśniony, skupiony, jego głowa, podparta o dłoń, jest pochylona do przodu. Jednak jest on tylko pustym naczyniem wypełnionym własnymi myślami, mózgiem zamkniętym w ciele, które już dawno opuścił by oddać się najczystszej postaci filozofii – myśleniu.

rzeźba myśliciel

Rodin, niewątpliwie poświęcił się temu dziełu. Opis tutaj to jedynie wierzchołek góry lodowej, gdyż sam autor powiedział, iż musiałby mówić cały rok gdyby chciał swoje dzieło opisać słowami. Dlatego też, gdy następnym razem natrafimy na odlew „Myśliciela”, nie zapominajmy co się za nim kryje.

Imbryki do herbaty a dzbanki do kawy

Kawa i herbata

Przedmioty związane z piciem kawy i herbaty od wieków cieszą się ogromnym zainteresowaniem kolekcjonerów. Do gamy wyrobów związanych z tą grupą można zaliczyć cukiernice, mleczniki, puszki do herbaty, łyżeczki do herbaty oraz wiele wiele innych. W tym artykule jednak zajmiemy się scharakteryzowaniem przedmiotów platerowanych takich jak imbryki do herbaty i dzbanki do kawy.

Imbryki do herbaty

Najstarsze imbryki do herbaty były niezwykle małe, ponieważ herbata była towarem luksusowym, za który trzeba było niemało zapłacić. Mogli więc sobie na nią pozwolić jedynie najbogatsi. Formy imbryków zmieniały się regularnie na przestrzeni lat, lecz dekoracja zawsze pozostawała skromna i ograniczona była jedynie do wzoru grawerowanego albo precyzyjnie i lekko repusowanego na ramionach imbryczka. Popularną niegdyś formą, były imbryki kuliste. Charakteryzowały się one delikatnym grawerem przy krawędzi oraz herbem na brzuściu, chociaż zdarzały się również zwykłe gładkie formy. W latach 1710 -1725 produkowano także niezwykle kunsztowne i drogie imbryki ośmioboczne. W latach 70. XVIII w. produkowano tak zwane imbryki cylindryczne, zwane także kawalerskimi „bachelor teapots”. Tego typu wyroby nie miały dekoracji repusowanej, zazwyczaj zdobione były u góry i u dołu paskiem stylowego ornamentu grawerowanego. W XIX wieku imbrykom często towarzyszyły osobne podstawki, które zarówno swoim kształtem jak i wykończeniem  odpowiadały kształtowi imbryka. Forma tych wyrobów przeszła najróżniejsze modyfikacje na przestrzeni wieków, lecz nadal istnieje połączenie z pierwowzorami, które wyznaczyły kierunek rozwoju imbryków do herbaty.

Dzbanki do kawy

Dzbanki do kawy podobnie jak imbryki nie były zazwyczaj zdobione, jedynie najstarsze egzemplarze posiadały dekorację grawerowaną bądź nakładaną, a w ok. połowie XVIII wieku wyprodukowano niedużą liczbę ozdobnych dzbanków rokokowych. Niezwykłą popularnością cieszą się dziś dzbanki ośmioboczne stylizowane na początki XVIII wieku, mają one wyciągnięty dziobek oraz zamykane są klapką umocowaną na zawiasach. Do lat 30. XVIII wieku dzbanki do kawy posiadały proste ścianki, następnie przyjęły formę dość brzuchatego naczynia z wciętą stopką. W połowie XVIII wieku dzbanki przybrały kształt tralki, natomiast nakrywki zyskały nowy bardzie kopulasty kształt, w związku z czym wzrosła całkowita wysokość dzbanka. W latach 60. charakterystyczne były zdobienia godronami Pod koniec XVIII wieku forma dzbanka przekształciła się w antyczną wazę o klasycznych kształtach. Niektóre dzbanki do kawy posiadały własne podstawki i podgrzewacze, które odpowiadały im stylem wykończenia.

Prezent?

Dziś, możemy cieszyć się wybraną przez siebie stylistyką imbryczków oraz dzbanków platerowanych, które dostępne są w mnogości wariantów i stanowią doskonałe urozmaicenie domowej zastawy. Mogą sprawdzić się także jako gustowny prezent.

Malarstwo krajobrazowe – pejzaże landszafty landscape

Gatunek jeszcze nie zapomniany

Malarstwo krajobrazowe, czyli inaczej pejzaż jest to gatunek malarstwa zajmujący się tematyką przedstawienia fantastycznego bądź rzeczywistego widoku natury wraz z akcentami miejskimi bądź marynistycznymi. Jest to nieprzerwanie obecna oraz interesująca tematyka w malarstwie oraz grafice mająca swoje początki już w starożytności. Specjalnie dla pejzażu zostały wyodrębnione nowe dopasowane specjalnie do motywów układy formalne, a także powstały charakterystyczne konwencje malarskie. Krajobraz jako sceneria, w której rozgrywa się akcja, bądź jako motyw pozostawiony samemu sobie i stanowiący istotę dzieła, znany był w twórczości wielu okresów, wielu cywilizacji. Pierwszy raz jako motyw samoistny pojawił się w dekoracyjnym malarstwie ściennym hellenizmu rzymskiego. Krok milowy w rozwoju pejzażu nastąpił w XVII w. kiedy to malarstwo krajobrazowe zostało powszechnie uznane za samodzielną dziedzinę.

Malarstwo krajobrazowe – rodzaje

Zależnie od przedstawionej rzeczywistości wyróżniamy się pejzaże topograficzne, wiernie odzwierciedlające konkretny widok oraz pejzaż fantastyczny, który jest wytworem wyobraźni autora. Podział pejzaży ze względu na przedstawiony motyw prezentuje się następująco:

Weduta – widok, pejzaż miejski, często przedstawiający częściowy bądź całościowy widok miasta. Malarze zajmujący się pejzażem miejskim czyli wedutyści używali kompozycji zwanej prospektem. Prospekt łączy w sobie elementy rzeczywistej i fantastycznej, lub jedynie fantastycznej architektury, często o groteskowych stosunkach rozmiarów perspektywy. Kolejną znaną formą weduty jest panorama, która stara się obejmować jak najszerszy kadr, dając tym uczucie ogromu miasta widocznego aż po horyzont. Wedutyści opierali się na geometrycznych i praktycznych zasadach perspektywy. Zazwyczaj posługiwali się tak zwaną perspektywą zbieżną zbudowaną na jednej linii lub perspektywą boczną opartej na dwóch zbieżnych punktach znajdujących się po obu stronach osi. By prawidłowo wykreślić perspektywę używano tak zwanej camera obscura, czyli ciemni optycznej. Polegało to na przerysowywaniu odwróconego widoku padającego na papier położony na odbijającej światło szybie. Po raz pierwszy jako samodzielny temat weduta wystąpiła w XVII wieku w Wenecji.

Marina – sztuka plastyczna, która przedstawia widok morze, wybrzeża, portu lub morskie sceny batalistyczne. Krajobraz morski wywodzi się ze średniowiecznych scen religijnych. W XVI wieku częściej zaczęto malować panoramiczne krajobrazy morskie. Oczywiście motyw marynistyczny najsilniej rozwinął się w krajach nadmorskich, gdzie lokalne widoki inspirowały tamtejszych artystów do tworzenia ponadczasowych pejzaży. Z początku malowano głownie sceny batalistyczne. Dopiero później powszechne stały się krajobrazy morskie oparte na skrupulatnym i niemalże filozoficznym studium piękna natury. Szczególnie zaznaczyło się to w pracach wielkich impresjonistów jak Claude Monet, który poświęcił wiele pracy by uchwycić morskie klify w całej ich naturalnej okazałości.

Krajobraz ze sztafażem – czyli pejzaż zawierający wszelkie urozmaicenia kompozycyjne. W obrazie znajdowały się postacie ludzkie oraz zwierzęce. Dodatkowo zawarte były najróżniejsze motywy poboczne pokazujące interakcję i ożywiające świat obrazu a zarazem i całą jego kompozycję. Zabieg ten nie jest ukierunkowany na bycie samym w sobie głównym motywem dzieła. Jest on jedynie próbą urozmaicenia tła obrazu, nadaniu mu życia i usunięcia kompozycyjnej pustki.

Szkła z Murano – włoska perfekcja

Dziedzictwo

Znakomitość oraz renomę szklarni z włoskiego Murano potwierdzają zapiski w dziennikach piętnastowiecznych podróżników, którzy w trakcie pobytu nad Laguną Wenecką, odwiedziny w hucie szkła traktowali jako obowiązkowy punkt wycieczki. W tamtych czasach Murano było także ulubionym kurortem weneckiej szlachty, spędzającej czas wolny w swoich pięknych, pełnych przepychu posiadłościach. Szlachcice nierzadko zapraszali do swoich włości artystów i uczonych, którzy zapewniali możnym odpowiednią rozrywkę. Wszystko to składało się na niepowtarzalny twórczy klimat panujący w tamtych okolicach. Rzemiosło szklarskie rozwijało się na wyspie Murano od wieków. Wenecki dokument z X wieku mówi o niejakim Domenico, który z zawodu był szklarzem-butelkarzem, stąd jego włoski przydomek „fiolario”. Podczas prac archeologicznych na wyspie odkryto pozostałości po warsztatach aktywnie działających tam w VII wieku. Pierwsze wyroby Z Murano opisano jednak dopiero 600 lat później.

Cristallo

W czasie renesansu włoscy szklarze dokonali niezwykłego odkrycia technologicznego. W około 1450, roku potomek jednego z najznamienitszych rodów szklarskich z Wenecji, Angelo Barovier wynalazł innowacyjną, krystalicznie przejrzystą odmianę szkła, które do złudzenia przypominało kryształ górski. Za swoje niezwykłe odkrycie Barovier został obdarowany przez państwo weneckie przywilejem produkcji szkła w czasach, w których zamykano wszystkie inne zakłady szklarskie.

Władcy

Wyrafinowane wyroby z Murano cieszyły się wielką popularnością w całej Europie. Szkła z Wenecji zdobiły siedziby książąt, monarchów oraz papieży. Najpiękniejsze szkła z Murano produkowane na przełomie XV oraz XVI wieku dekorowane były złotem i emaliami. Skomplikowane tajniki trudnej sztuki złotnicze zgłębiało wielu artystów, którzy dążyli do absolutnej perfekcji swoich wyrobów.

Lattimi

W końcówce wieku XV oraz przez kilka pierwszych dekad XVI wieku, powszechne uznanie zdobyły naśladujące sztukę dalekowschodnią naczynia wykonane ze szkła mlecznego. Udekorowane emaliami wyroby z Murano były bogate w formę oraz treść, często inspirowane dziełami najsłynniejszych malarzy swojej epoki.

Szkło bezbarwne

Szklarze z Murano spisywali receptury szkła w księgach zwanych receptuarzami, które to przekazywano w rodzinie, z pokolenia na pokolenie. Mistrzowie cenili sobie niezwykle szkło sodowe, które łatwo poddawało się obróbce na gorąco. Wytwarzali z niego przedmioty, które dzięki swojemu wyrafinowanemu stylowi i czystej formie zyskały sławę na całym świecie. Wówczas uznano szkło za materiał, co doprowadziło do zrównania go z ceramiką i metalem na tle sztuki użytkowej.

Szkło filigranowe

Wiek XVI nazywany jest złotym okresem sztuki szklarskiej w Wenecji. To wówczas opracowano technologie, które dziś stanowią podstawę dziedzictwa szklarskiej tradycji. W 1527 bracia Seren opracowali technikę otrzymywania szkła filigranowego, czyli wyrobów z wtopionymi, pokrzyżowanymi pasemkami barwnego nieprzezroczystego lub mlecznego szkła. Zwano je a retortoli, czyli koronką. Pozwoliło to na tworzenie lekkich elastycznych i nieznanych dotąd form, które wzbudziły zachwyt całego świata.

Kolekcja sreber – rzemiosło artystyczne

Srebrne lata

Srebro i złoto, metale szlachetne – od najbardziej zamierzchłych czasów uważane były za synonim władzy i bogactwa. Ich blask był symbolem boskości kojarzonej kiedyś bezpośrednio z władcami. Natomiast ich ogromna cena powodowała, iż tylko nieliczni mogli sobie pozwolić na posiadanie wyrobów z owych kruszców. Dzięki swoim właściwościom, srebro jest metalem łatwym w obróbce. Oznacza to, że przy tworzeniu przedmiotu, można łatwo i bezpiecznie manipulować formą oraz dostępna staje się cała gama różnorodnych technik artystycznych. Srebro, ceniono szczególnie jako materiał do wyrobu przedmiotów kultu, ekskluzywnych obiektów dekoracyjnych, czy przedmiotów codziennego użytku jak na przykład naczynia stołowe. Ludzie od zawsze lubili otaczać się tym kruszcem, jako że był on symbolem potęgi i w pewnym stopniu określał pozycję społeczną posiadacza. W XIX wieku, czynniki takie jak wzrost zamożności społeczeństwa, czy rewolucja przemysłowa, która zapoczątkowała produkcję masową sprawiły, że wyroby srebrne stały się powszechnie dostępne. Zaczęto wówczas produkować coraz więcej różnorodnych przedmiotów wykonanych z tego kruszcu. W wieku XX wielką popularnością cieszyły się srebra wykonane w stylu Art Nouveau i Art Deco. Do dzisiaj, są one rozchwytywane przez kolekcjonerów z całego świata.

 

Kolekcja sreber

Bardzo wiele przedmiotów użytkowych ze srebra zachowało się w Wielkiej Brytanii. Dzięki systematycznym dostawom, utalentowanym rzemieślnikom oraz popytowi, który tworzyli możni nabywcy powstało niesamowite dziedzictwo. Przetrwało ono horror wojen oraz kryzysów wewnętrznych państwa. Jednak wytwórstwo przedmiotów srebrnych kwitło nie tylko w Europie ale również w „Nowym Świecie”. Pierwsze wyroby ze Stanów Zjednoczonych pochodzą z ok 1651 roku. Posiadają one niezwykle mocno dekoracyjny, typowo amerykański  charakter i dziś są bardzo poszukiwane przez kolekcjonerów. Mówi się, że większość zbieraczy kolekcjonuje przedmioty tylko w określonym stylu. Prawdą jest jednak to, że należy kupować przedmioty, które się wam podobają. Czy będzie to wyrób zupełnie pozbawiony dekoracji, czy neoklasycystyczny, czy choćby secesyjny. Przy zakupie najlepiej kierować się zdrowym rozsądkiem oraz własną wiedzą i gustami. Nabycie sreber powinno się traktować nie jako kupowanie zwykłych artykułów dekoracyjnych, lecz jako inwestycję w kulturę.

Ceramika art deco

Narodziny

W pierwszych latach XX wieku, narodził się styl art deco. Był on reakcją europejskich artystów na ówcześnie powszechnie panujący styl secesyjny, czyli Art Nouveau , któremu zarzucano między innymi brak dyscypliny przestrzennej. Nazwa art deco pochodzi od francuskiego „art décoratif”, czyli sztuka dekoracyjna. Rozkwit tego stylu przypadł na rok 1925, kiedy to odbyła się Światowa Wystawa Sztuki Użytkowej w Paryżu. Co ciekawe dokładnie w tym samym roku kierunek ten stał się niemodny, dlatego jego inna nazwa to „Styl 1925”.

Ówczesny świat

Na okres art. deco przypada pewna rewolucja, która polegała na unowocześnieniu stylu, przedmiotów użytkowych. Była to odważna wizja przyszłościowego ujęcia produktów użytku codziennego. Zarówno z perspektywy artystycznej jak i utylitarnej. Art deco był niejako odpowiedzią na szybko zmieniający się obraz świata, w którym zaczynała się rodzić kultura mass mediów. W związku z rewolucją przemysłową, coraz bardziej również rozpowszechniała się masowa produkcja fabryczna. Styl ten przeciwstawiał się popularnemu we Francji i Włoszech schematycznemu naturalizmowi XIX wieku. Deco wykształciło się poprzez wprowadzenie geometryzacji form oraz jasności przekazu płynącego ze sztuki. Inspiracją dla niego była między innymi austriacka secesja. Wzornictwo art deco również bardzo często ironicznie nawiązywało do motywów neoklasycystycznych i rokokowych. Zrekonstruowane formy klasyczne przyjęły się zwłaszcza we Francji. To właśnie tam styl deco rozwinął się najpełniej, tam również powstało najwięcej znakomitych dzieł stworzonych w tym nurcie. Drugim krajem, w którym kultura deco znakomicie się przyjęła, a nawet była dominującym kierunkiem w sztuce lat dwudziestych i trzydziestych, były Włochy.

Ekskluzywność

Artyści tworzący w art deco z pełną świadomością limitowali ilość produkowanych dzieł. Czasami nawet od jednego ekskluzywnego egzemplarza, który przeznaczony był dla specjalnego klienta. Często także, do produkcji wyrobów używano różnych egzotycznych materiałów. Było to całkowitym przeciwieństwem oraz w pewnym sensie kolejnym wyrazem buntu w stronę artystów Art Nouveau, którzy starali się swoje prace jak najbardziej upowszechnić. Końcówkę stylu art deco wyznaczyła potrzeba produkcji na skalę przemysłową. Pomimo wyróżnienia zalet tego stylu na wystawie w Paryżu, już w 1919 roku, kiedy to narodził się niemiecki Bauhaus. Oczywistą stała się konieczność tworzenia projektów nadających się do produkcji masowej.

Jak wyczyścić stare srebra i platery?

Srebrne dobra

Wyroby ze srebra to dobro ponadczasowe. Pierwiastek ten „nie starzeje się”, a przedmioty wykonane z jego udziałem naznaczone są ponadczasowym pięknem. Istnieje wiele najrozmaitszych stylów, kształtów, wielkości i zastosowań wyrobów srebrnych i platerowanych. Dlatego właśnie stanowią one doskonały prezent praktycznie na każdą okazję, czy to rocznicę, imieniny, ślub, chrzest czy z okazji zaręczyn. Wartość srebra jest nieoceniona i nie chodzi tu wcale o pieniądze, lecz o walory estetyczne, których wyrobom z tego kruszcu nie brakuje. Posiadanie ich z pewnością jest dumą i oczkiem w głowie każdego zadowolonego właściciela. Problem pojawia się jednak, gdy, wskutek dłuższego braku użytkowania na powierzchni naszych ukochanych dekoracji pojawia się śniedź. Proszę się jednak nie martwić gdyż jest na kilka szybkich, sprawdzonych, domowych sposobów. Dzięki nim uda się wyczyścić wasze srebra i platery w oka mgnieniu.

Metody czyszczenia

Czyszczące właściwości soli

Znaleźć w naszej kuchni należy odpowiednio głębokie szklane naczynie, które następnie wyłożymy folią aluminiową. Kolejnym krokiem będzie zalanie owego naczynia wrzątkiem i sporządzenie z niego roztworu soli, dodając jej około 2 łyżki kuchenne na pół litra zagotowanej wody. Następnie wkładamy umyty w ciepłej wodzie z mydłem przedmiot srebrny lub platerowany do naczynia. Czas trzymania srebrnych przedmiotów w „słonej wodzie” zależy od stopnia zabrudzenia. Może trwać to od kilku minut do nawet kilku godzin, przy czym należy dbać by woda w naczyniu nie wystygła poniżej temperatury 40 stopni C. Oczywiście wszelkie zakamarki należy doczyścić miękką szmatką i odpowiednim preparatem. Po całym zabiegu srebra należy dokładnie umyć wodą i wysuszyć.

Roztwór sodowo-octowy

W ten sam sposób co w przypadku roztworu soli, należy przygotować szklane naczynie wyścielone folią aluminiową. W tym przypadku jednak zamiast soli używamy roztworu sody i octu. Proporcje to 1 łyżka sody oraz 1 łyżka octu na 1L zagotowanej wody. Zanurzenie srebrnego przedmiotu powinno w tym wypadku trwać około 15 minut. Następnie postępujemy tak jak poprzednio, a mianowicie przedmiot myjemy dokładnie wodą i osuszamy.

Czyszczenie popiołem

Metoda do w przeciwieństwie do dwóch poprzednich odbywa się na sucho. Należy nasączyć bawełnianą szmatkę popiołem (każdym poza popiołem węglowym, gdyż brudzi on zamiast czyścić) oraz sokiem z cytryny lub wodą. Szmatką tą dokładnie czyścimy nasz plater, a następnie zmywamy go wodą i suszymy.

Pasta do zębów

W tym sposobie wystarczy nasączyć bawełnianą ściereczkę pastą do zębów, którą następnie starannie przecieramy przedmiot. Kolejno trzeba srebro obmyć i wysuszyć. Należy jednak pamiętać, żeby używać pasty z niską zawartością sodu, który w zbyt dużym stężeniu potrafi niszczyć srebro. Trzeba także wybrać pastę bez jakichkolwiek wybielaczy do zębów oraz mikrogranulek.

Kilka ważnych zasad

Przy czyszczeniu wyrobów srebrnych i posrebrzanych najważniejszym jest wybór odpowiednich narzędzi. Należy stosować jedynie bardzo miękkie ściereczki, które nie naruszą powierzchni metalu. Należy także unikać czyszczenia naszych ukochanych sreber środkami zawierającymi substancje ścierające. Jest to kluczowe jeżeli chcemy zachować ich nienaruszoną jakość i wysoki połysk. Jeżeli chcemy dalej zabezpieczać nasze dobra przed zgubnym działaniem powietrza, możemy zawinąć je w czarną bibułkę i bezpiecznie schować w zamknięciu. Jestem jednak zdania, że rzeczy te nie powinny być zamykane przed światem, wręcz przeciwnie, powinny one cieszyć nasze oko każdego dnia.

Sztuka zegarmistrzowska – francuskie zegary kominkowe

Dwie strony zegara

Zegar można przedstawić z dwóch stron, ze strony utylitarnej oraz estetycznej. Obydwie strony, czynią zegar przedmiotem niezwykle intrygującym jako, że wyznacza on jednocześnie trendy jako dzieło sztuki i obiekt kolekcjonerski, a także idzie z duchem ewolucji technicznej mechanizmów służących do pomiaru czasu. Zegarmistrzostwo jest zatem jedną z gałęzi rzemiosła artystycznego.

Od XIV wieku obudowy czasomierzy ulegały przemianom stylu zgodnie z tempem ewolucji sztuki europejskiej. Głównymi etapami w rozwoju zegara były gotyk, renesans, barok, klasycyzm oraz eklektyzm i wreszcie secesja. Warsztaty zegarmistrzowskie powstawały w wielu krajach, wytwarzały one zegary podążające za panującym stylem, a także nadawały swoim wyrobom cech narodowych, szukały inspiracji w tradycji ludowej oraz gustach obywateli.

Wytwarzane w mnogości różnych form, przy użyciu wszelkich dostępnych technik oraz materiałów, zegary bardzo szybko znalazły się w kręgu zainteresowań koneserów sztuki. Stały się one więc przedmiotami kolekcjonerskimi, co w ciągu kilku wieków doprowadziło do utworzenia się wielu niesamowitych zbiorów.

Zegary kominkowe

Zegary kominkowe były niezwykle popularne za czasów Ludwika XV, w czasach Ludwika XVI przestały być aż tak popularne. By uzyskać jak najlepsze efekty wizualne, funkcję szafki zegara sprowadzono do osłony mechanizmu poprzez nadanie im kształtu jak najmniejszego graniastosłupa lub walca. Zabieg ten otworzył drogę do zupełnie nowych rozwiązań kompozycyjnych.

Korzystano wówczas z motywów figuralnych z rzeźbą oraz chętnie czerpano inspirację z koncepcji architektonicznych. Obudowa zegara była umieszczona na filarze lub trzonie kolumny, bywała też osadzana pomiędzy dwoma kolumnami, filarami, kariatydami czy obeliskami. Owe elementy architektoniczne były bogato zdobione, pokryte ornamentami, girlandami lub znakami symbolicznymi. W Paryżu do wykonania obudowy stosowano bardzo drogie materiały: marmur, alabaster, złocony brąz. Używano także malowanych lub emaliowanych aplik. Mnogość dostępnych technik i materiałów pozwalała artystom puścić wodzę fantazji i zaprojektować prawdziwie przemyślane dzieło sztuki.

Mechanizmy z urządzeniem bijącym zazwyczaj były opatrzone wychwytem kotwicowym wraz z krótkim wahadłem. Umieszczane był w graniastosłupach, obeliskach czy na wychodzących z cokołów podporach w postaci kolumn lub filarów. Częściej jednak zawieszane były pomiędzy dwoma elementami architektonicznymi. Elementy francuskiej architektury były chętnie wykorzystywane przez belgijskich zegarmistrzów. Deprecjacja motywów architektonicznych we wzornictwie zegarowym nastąpiła pod wpływem napoleońskiego klasycyzmu. Zaczęto wprowadzać uniformizację obudowy, w której zaczęła królować prostsza forma w postaci graniastosłupa oraz tak zwany portalowy typ obudowy, w którym walce z mechanizmem osadzony był pomiędzy dwoma kolumnami opierającymi się na podłużnym cokole. Oprawy te wykonywano między innymi z mahoniu, brązu, marmuru i alabastru. Wprowadzono apliki w postaci figur i ornamentów wylewanych ze złoconego mosiądzu. Ten typ francuskich zegarów przetrwał do II połowy XIX wieku. Po klęsce Napoleona, ośrodki kultury w monarchii austriackiej, z Wiedniem na czele, przejęły założenia francuskiego klasycyzmu i dopasowały je do swoich skromniejszych wymagań.

Musée d’Orsay, malarstwo na lewym brzegu Sekwany

Dworzec d’Orsay

Muzeum Orsay usytuowane jest lewym brzegu głównej rzeki Wiecznego Miasta. Orsay, które położone jest około 15 min spacerem od Luwru Oferuje mnóstwo ono przestrzeni jako że budynek muzeum to zaadaptowany w tym celu dawny paryski dworzec kolejowy. Paryż jest tak silnie związany ze sztuką, że po jego muzeach nie oczekuje niczego innego jak najwyższej jakości dostarczanych wrażeń. Orsay zdecydowanie wrażeń takich dostarcza. Muzeum to specjalizuje się głównie w sztuce francuskiej XIX w.

Impresja

Koncentrując się na malarstwie a w szczególności na impresjonizmie oraz postimpresjonizmie, Orsay oferuje nam jedne z największych nazwisk owych nurtów. Spacerując po salach wystaw malarstwa napotkać można dzieła takich gigantów jak Paul Cézanne, Édouard Manet, Edgar Degas, Paul Gauguin, czy wreszcie mój osobisty faworyt Claude Monet. Aż 84 prace Moneta są wyeksponowane w Musée d’Orsay. Na próżno wymieniać by resztę nazwisk artystów, których dzieła podziwiać można w tym muzeum. Powiedzieć należy jednak o wrażeniu, które towarzyszy nam z każdym kolejnym obejrzanym obrazem. Wrażenie to jest niesamowite. Jeżeli ktoś kocha zagłębiać się w zapierające dech pejzaże, ciepło natury czy miejskie scenki rodzajowe w wydaniu impresjonistycznym to w żadnym wypadku nie opuści tego miejsca rozczarowany. Szybkie lekkie pociągnięcia pędzla, uchwycenie ulotnej chwili na płótnie wszystko i znacznie więcej czeka w salach muzeum Orsay. Sam budynek muzeum wydaje się emanować energią wielkiej „świątyni” sztuki. Tak więc jeśli ktoś z was zastanawia się na podróżą do Wiecznego Miasta to mogę jedynie rzec, że zastanawiać się nie trzeba. Trzeba jechać!

Dzieła

Do mojej kolekcji dzieł ulubionych w Orsay zaliczyłbym „ Londyn, Siedziba Parlamentu, Słońce świecące przez mgłę”, „Dworzec Saint-Lazare”, „Ładowacze Węgla”, „Ogród w Giverny” autorstwa Claude’a Monet.

Nie można by jednak zakończyć bez wzmianki o kolekcji jednego z najbardziej docenianych ekspresjonistów, mianowicie Vincenta van Gogh. W kolekcji muzeum znajdują się aż 24 prace van Gogh, w tym takie dzieła jak „Autoportret”, „Gwieździsta noc nad Rodanem”, czy „Portret Doktora Gachet”.

Kilka słów o sygnaturach wyrobów platerowanych WMF

Krótka historia WMF

WMF, właściwie Württembergische Metallwarenfabrik, to firma powstała w 1880 w małym niemieckim miasteczku Geislingen przy rzece Steige, w wyniku udanej fuzji dwóch mniejszych zakładów zajmujących się produkcją wyrobów platerowanych. W roku 1900 była już ona największym w świecie eksporterem wyrobów metalowych, do użytku domowego. Wyroby wykonywane były w stylu Art Nouveau. Celem WMF było dążenie do posiadania własnego, niepowtarzalnego stylu, poszukiwała własnych proporcji piękna. W wyniku owego dążenia, firma założyła własną pracownię sztuki na terenie fabryki, gdzie sukcesywnie udało im się osiągnąć zamierzony cel.

Firma posiada nienaganną reputację na rynku międzynarodowym, jako pionier w produkcji wyrobów platerowanych w stylu Art Nouveau. Znany annał Przewodnik po cenach antyków autorstwa Judith Miller, poświęca całe dwie strony na opis wyrobów metalowych produkowanych przez WMF, co uznaje się za duże wyróżnienie. Żadna z konkurencyjnych firm działających w branży w tym samym okresie czasu, Christophle, Arthur Krupp Berndof, czy Wellner, nie została nawet wspomniana w owym katalogu. Wyroby WMF, wyróżniające się niepowtarzalnym stylem, potrafią osiągać zawrotne ceny na aukcjach antyków na całym świecie.

Jak rozpoznawać sygnatury?

WMF sygnuje każdy ze swoich wyrobów, w ten sposób daje nam informacje o pochodzeniu produktu. Sygnatura jest jak szyfr, tutaj więc znaleźć można klucz, który rzuci światło na historię wykonania naszych platerowanych dzieł sztuki.

Sygnatura „WMF” lub „W.M.F.” najczęściej umiejscowiona w ozdobnym obramowaniu zwanym kartuszem. Zauważyć w niej można nietypowy kształt litery „F”. Skrót „EP” oznacza wyrób platerowany metodą galwaniczną. „NS” oznacza Neusilber (Alpacca), czyli bazowy metal pod platerowanie. „I/O” oznacza standardowe pokrycie srebrem, czyli 1g srebra na 1dm2 bazowego metalu. „as” znaczy „antique finish” Znaki „WMF” tego typu były używane od 1880 do około 1918 roku.

Oznakowanie ze strusiem(niem. Straub) , który jest znakiem marki „WMF”. Struś pojawiał się w rombie umieszczonym na „poszatkowanym” tle. Tło będące połączeniem kwadratu z półkolem informuje nas o tym, że dany wyrób został wyprodukowany na eksport na rynek francuski w latach 1909 – 1914. W tej sygnaturze „G” oznacza nazwę miasta, które jest oryginalną siedzibą firmy (Geislingen an der Steige). „B” znaczy Britannia, a mianowicie metal na podstawie cynku, antymonu oraz miedzi, który służył jako metal bazowy pod platerowanie srebrem. Litera „M” oznaczałaby mosiężną podstawę. Znaki ze strusiem stosowany był od 1900 do około 1918 roku.

Rok podany w kartuszu to oczywiście rok produkcji wyrobu. Liczba „20”, w tym przypadku oznacza, że użyto 20g srebra przy platerowaniu przedmiotu. Z czasem oprócz klasyczne skrótu „WMF” zaczęta także stosować inskrypcję „WÜRTT. METALLW. FABRIK GEISLINGEN-STEIGE”  Te sygnatury stosowano od 1922 do około 1965 oraz później.